Annabelle wracając do pokoju wspólnego Ślizgonów czytała plan lekcji.
PONIEDZIAŁEK
8:00 - Eliksiry z prof.Snape (z Gryfonami)
8:55 - Transmutacja z prof.McGonnagall (z Krukonami)
9:05 - Zaklęcia z prof.Flitwickiem (z Puchonami)
10:00 - Obrona Przed Czarną Magią z prof.Quirellem. (z Gryfonami)
-Ale jestem zmęczona. Pójdę spać. - pomyślała.
Zeszła na sam dół do dormitorium.Zauważyła coś dziwnego a zarazem niezwykłego. Przez ściany pokoju Slytherinu było widać wnętrze jeziora Hogwartu! Było słychać uspokajające pluskanie wody.
-Na pewno z łatwością zasnę. - ziewnęła i poszła spać.
***
Rano. Dziewczynka usłyszała głos Pansy Parkinsson.
-Wstawaj! Za chwilę spóźnisz się na eliksiry, a pewnie pół godziny będziesz pacykować się w łazience.
-Z-zaraz.
Annabelle rano wyglądała przedziwnie. Jej włosy były tak rozwalone, że Pansy śmiała się pod nosem. Poszła do toalety załatwić potrzebę, umyć zęby i się ubrać.Zjadła śniadanie w Wielkiej Sali, i ubrana w szatę swojego domu zeszła do sali Eliksirów.
Usiadła z Pansy, choć za nią nie przepadała.Musiała usiąść z jakąś znajomą dziewczyną.
Nagle przez klasę przeszedł profesor Snape, pytając się czegoś Annabelle.
-Wymień mi składniki eliksiru wielosokowego. - powiedział.
Dziewczynka widocznie nie słysząc, dalej rozmawiała z Pansy.
-Annabelle! -5 pkt dla Ślizgonów!
-T-tak?
-To że jesteś z rodziny Lestrange'ów nie znaczy, że jesteś zwolniona z słuchania nauczycieli.
-P-przepraszam.
Gdy Snape poszedł do innej ławki, Panna Parkinsson powiedziała do Panny Lestrange :
-Nie przejmuj się tym Smarkeusem. Połowa Ślizgonów go lubi, ale ja tylko udaję.
-Oki.
Minęła już lekcja Eliksirów, transmutacji i teraz były zaklęcia.
Puchoni i Ślizgoni patrzyli z zadziwieniem, kto do nich mówi. Słyszeli głos nauczyciela, ale nie widzieli gdzie on jest.
Nagle środkiem klasy przeszedł ni to karzeł, ni to krasnal, ni to człowiek.
-Co to? Kto to? - zapytała pewna Puchonka.
-Jestem profesor Flitwick, wasz nauczyciel zaklęć. Witam, witam pierwszoroczniaków! - powiedział profesor.
-Czy znacie jakiekolwiek zaklęcia? - zapytał.
Wiele osób podniosło rękę, w tym panna Annabelle.
-Dobrze. Panna Lestange.
-Crucio, Avada Kedavra, Imperio, lumos, nox, windgarium leviosa, sectumsempra, ridikullus, alohmora....... (i tu zaczęła wymieniać miliony innych zaklęć)
-Brawo! + 10 pkt dla Ślizgonów. Pierwsze trzy zaklęcia, które wymieniłaś nie sięgają wiedzy pierwszoroczniaka! - założył okulary, uważnie przyglądając się Annabelle.
-Na brodę Merlina! - wykrzyknął. T-ty jesteś c-córką madame Lestrange?!
-Tak.
-No to powiedz, jaki to rodzaj zaklęć - tych trzech, które wymieniłaś jako pierwsze.
-Są to zaklęcia niewybaczalne, Sięgają już czarnej magi. Tata mnie nauczył.
-Doskonale, lecz nie powinnaś poznawać tajników czarnej magi. Ach, ci Blackowie, Lestrange'owie, Malfoy'owie! Nic im do głowy wbić nie można. Dzisiaj poznamy zaklęcie Windgarium Leviosa.Kto potrafi go użyć i powie mi, jaki jest ruch różdżki i jego działanie?
Hermiona, Annabelle, Pansy i wiele, wiele uczniów podniosło ręce.
-Może ty? Wskazał na Hermionę.
-Wymawiamy go Windgarium LeviOsa. Wyraźnie akcentujemy "O". Gdy skierujemy różdżkę na dany przedmiot, i powiemy zaklęcie to wtedy rzecz lewituje. - powiedziała niczym chodząca encyklopedia.
-Brawo! +10 punktów dla twojego domu. Z jakiego domu jesteś?
-Z Gryffindoru.
♥ ♥ ♥
Lekcje minęły szybko. Minęło również OPCM. Annabelle poszła do pokoju wspólnego Ślizgonów.
Korciła ją myśl, że przed Hogwartem znajduje się Zakazany Las. Niestety, nie chciała tam iść.Wiedziała, że by sobie poradziła i wymyśliła wymówkę, ponieważ jak każdy Ślizgon była sprytna, była również ambitna. Zależało jej na punktach dla jej domu, więc nie chciała łamać przepisów.Usiadła na łóżku, wypiła szklankę wody i zaczęła odrabiać pracę domową z Transmutacji.
Ciąg Dalszy Nastąpi.
Moi mili, zauważyłam że jest dosyć mało wyświetleń na moim blogu, więc nie wiem co będzie z jego dalszym losem. Opisywanie mojej ulubionej z wymyślonych postaci sprawia mi przyjemność, lecz dobrze by było gdybyście docenili wypociny zwyczajnej 13 latki, która jest dobra z języka polskiego jak stara :-D No to chyba na tyle.Czekajcie na następnego posta, który pojawi się wkrótce!
~~Starała się jak mogła - Iza.